W logistyce transportu liczy się w jakim czasie i za jaką cenę osiągniemy dany cel.
Minibusy Mercedesa potrafią być bardzo oszczędne co czyni je ciekawą propozycją na dalsze trasy o czym przekonaliśmy się podróżując Mercedesem Vito Torurer do Paryża. Dlatego też tak często kupowane są te samochody przez hotele i firmy trudniące się wożeniem pasażerów zagranicę.
Nasz testowy Mercedes Vito Tourer był rozsądnie skonfigurowany. Posiadał tylko to co jest niezbędne do komfortowych podróży. Kierownica była pozbawiona modnych gładzików za to wyposażona w ergonomiczne przyciski (skórzana, za dopłatą 721 złotych).
Samochód był wyposażony w trójstrefową klimatyzację. Ta z przodu, półautomatyczna Tempmatic, wymagała dopłaty 7184 zł. Półautomatyczna klimatyzacja Tempmatic dla tylnych rzędów siedzeń kosztowała ekstra 3178 zł. Były to największe dopłaty do tego egzemplarza. Na krótkiej liście zamontowanego opcjonalnego wyposażenia znajduje się jeszcze oświetlenie. Inteligentny system oświetlenia ILS LED – to koszt 6801 zł. Obręcze ze stopów lekkich o rozmiarze 7.0Jx17 wymagały dopłaty 5148 zł. Wnętrze Vito Tourer jest przestronne. Testowane auto to wariant 9-osobowy ( kierowca plus 8 pasażerów). Siedzenia są układzie 1+2+3+3. Kierowca ma do dyspozycji fotel, a pasażerowie wygodne kanapy, ale z ograniczoną regulacją. Z przodu obok kierowcy jest dwuosobowa kanapa. Miejsce pracy kierowcy jest ergonomicznie urządzone, a sam fotel bardzo wygodny.
Bagażnik jest sporych rozmiarów, gdyż testowane auto to tzw. wersja ekstra długa (długość ponad 5,37 m). Gdy siedzenia ustawi się tak, żeby każdy pasażer miał sporo miejsca na nogi, to bagażnik ma wtedy 1,2 metra szerokości, prawie 90 cm wysokości i 70 cm długości. Wyjęcie każdego rzędu foteli daje jeszcze dodatkowy metr długości przestrzeni ładunkowej. Fotele są dość ciężkie, ale proste do demontażu i można je odwrócić tyłem do kierunku jazdy. Komputer pokładowy jest prosty w obsłudze, a w nim są podawane podstawowe dane związane z jazdą
.Nas najbardziej interesował zasięg; a ten oscylował między 950 a 980 kilometrów na jednym tankowaniu zbiornika. Spalanie oleju napędowego wynosiło 7.6 litra na każde przebyte 100 kilometrów. Zespół napędowy Vito Tourera wydaje się dobrze dobrany do tego samochodu. Dwulitrowa jednostka wysokoprężna dysponująca mocą 163 KM i maksymalnym momentem obrotowym wynoszącym 380 Nm pozwala sprawnie rozpędzać ważącego ponad 2 tony Goliata, przy tym nie słychać spod maski by silnik się „męczył”. Do wyboru w tym modelu są trzy warianty napędu: napęd na przód, na tył i 4×4; ten ostatni wymaga dopłaty około 20 tysięcy złotych. Skrzynia automatyczna 9-stopniowa gładko zmienia biegi. Zawieszenie nie przenosi nawet dźwięków niskich częstotliwości do wnętrze samochodu. Wybiera sprawnie nierówności zarówno wzdłużne jaki i poprzeczne; nie wiele gorzej niż droższa klasa V. Samochód mimo sporych wymiarów ma niewielki jak na tę klasę auta promień skrętu. Układ kierowniczy samochodu jest bezpośredni tak, jak w samochodach osobowych.
Mercedes Vito Tourer to naprawdę dobra propozycja dla tych co szukają pojemnego i wygodnego minibusa do stałego przemieszczania pomiędzy odległymi od siebie lokalizacjami. Jest wygodny, a dzięki niskiemu zużyciu paliwa ma duży zasięg. Daje spore możliwości osiągania dalekich celów przy niskim koszcie użytkowania przy czym w zakupie jest tańszy od „osobowej” klasy V o kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Tekst: Bartosz Wojtowski
Zdjęcia: Bartosz Wojtowski