W dniach od 17 do 21 czerwca w Paryżu odbyły się wiodące europejskie targi zbrojeniowe Eurosatory Security & Defense. W kategoriach masowych średniej i ciężkiej wzięli w nich udział wszyscy liczący się europejscy producenci kołowego sprzętu transportowego dla sił zbrojnych, zarówno branżowi potentaci, jak i mniejsze podmioty. Nie zabrakło także kliku ważnych nowości.
Niemniej na jakiś przełomowych, innowacyjnych premier nie było. Raczej obecną sytuacje da się określić jako ewolucyjny postęp. W rezultacie, ponieważ rynek zamawia teraz relatywnie znaczne ilości taboru, komercjalizacja części z ostatnich nowinek przebiega niezwykle powoli. Rheinmetall-RMMV już trzy lata temu – w maju 2021 roku w Wiedniu – zaprezentował typoszereg HX3, jako naturalnego następcę dla proponowanego od wielu lat HX2. Niemniej ponieważ na HX2 zebrał liczne zamówienia, opiewające łącznie na setki sztuk wciąż oferuje i promuje HX2, a HX3 jakby nieco pozostaje z boku. Dobrze powyższe było widać na Eurosatory, gdzie serię HX2 reprezentowało aż kilka egzemplarzy, z kolei HX3 zaledwie jeden. Podobnie kwestia w tek materii wygląda u IVECIO IDV, gdzie wciąż jako novum przedstawia się linię MMR, która swój debiut świętowała dwa lagta temu, na Eurosatorey właśnie. Powód tego należy do oczywistych – z biznesowego punktu widzenia samonarzucana sobie kanibalizacja nie wykazuje żadnego sensu. Skoro zatem starsze wyroby wciąż sprzedają się bardzo dobrze, ich następcy mogą sobie jeszcze spokojnie poczekać, wcale nie kilka miesięcy, tylko jak świadczą ptrzytoczone przypadki nawet kilka lat.
Jako natomiast zasadnicze zauważone tendencje można wskazać:
szerokie upowszechnienie kabin kapsuł integralnie opancerzonych, stosowanych na licznych typach ciężarówek;
przygotowanie ciężarówek do obrony antydronowej – w tym celu mają służyć coraz powszechniejsze dachowe zdalnie sterowane stanowiska strzeleckie;
wzrost zainteresowania sektorem wojskowym przez producentów, którzy w ostatnich latach jakby w tym segmencie pozostawali nieco mniej aktywni, jak Volvo;
w związku z zagrożeniem dronami, coraz częściej stosowanie ciężarówek, zazwyczaj 3- bądź 4-osiowych, w roli bazy dla wieżowych autonomicznych systemów obrony przeciwlotniczej, z wieżami, nierzadko przejętymi jako zmodyfikowane wieże systemów okrętowych z armatami kalibrów 30-40 mm;
nadal silne stawianie, niezależnie od zarzutów stawianych wobec nich, na samochodowe systemy artyleryjskie z haubicami kalibru 155 mm, Na targach takie systemy m.in. promowały CSG – Tatra – Morana, KNDS – Caesar – Renault, BMC oraz Yugoimport – Nora M21 i Nora NG.
W układzie czysto operacyjnym – targowym na uwagę zasługują z kolei:
wskazany powrót Volvo Defence;
niezależność Renault Trucks Defence;
silna reprezentacja niemieckich. Zarówno Daimler Truck – Mercdeces, jak i Rheinmetall – RMMV pokazały aż po kilka ciężarówek, co na poprzednich edycjach tej imprezy wcale nie należało do reguły;
wzrost znaczenia Tatry – firma coraz lepiej sobie radzi na rynku międzynarodowym, a specyficzna konstrukcja jej wyrobów, przekładająca się na ich ponadprzeciętne walory terenowe, jest dokładnie tym, czego poszukuje wiele armii na całym świecie;
wielkie aspiracje międzynarodowe podmiotów tureckich, wsparte nacjonalizmem zamówień na własnym rynku, które powodują, że względu na zachodzenie efektów skali i uczenia się, że wyrobami tymi powoli zaczyna się interesować stale rosnące grono odbiorców zagranicznych. Przy czym w sferze motoryzacji tymi głównymi obcymi obszarami zbytu nie mają być państwa zachodnioeuropejskie, a arabskie, afrykańskie i część z byłych republik radzieckich.
Tekst: Jarosław Brach
Zdjęcia: Bartosz Wojtowski