Tatry od zawsze były wykorzystywane w służbach związanych z utrzymaniem czystości i ruchu. Jednak ze względu na wybitnie specjalistyczny charakter tych aut, z napędem na wszystkie osie, zakres ich potencjalnego zastosowania w tych segmentach rynku zazwyczaj ograniczał się do służb drogowych i generalnie sektora drogowego. Zdarzały się także wdrożenia w sektorze komunalnym, szczególnie jako nośniki bramowych czy hakowych systemów załadowczych do obsługi kontenerów czy wariatów do wywozu nieczystości płynnych albo selektywnej zbiórki odpadów z zakabinowym żurawiem. Poza tym – chociaż relatywnie rzadziej – na podwoziach ciężarówek z Koprzywnicy posadawiano śmieciarki. Tego typu samochody najczęściej były eksploatowane w byłej Czechosłowacji, czy potem – po jej podziale – w Czechach.

Głównym produktem do tych implementacji pozostawały wersje z serii – w kolejności T138, T148 i T815, a potem – już w zdecydowanie mniejszej liczbie – jej następców w postaci rodzin TERRNo1 i następnie – od 2018 roku – Terra, która była ostatnią modernizacją tej gamy pojazdów. Tym samym na rynku cywilnym oferta objęła tylko dwie palety wyrobów – opartą na komponentach DAF-a Phoenix i stale modernizowaną Force. I właśnie Force ma stać się – obok nadal Phoenix – jedną z ciekawych opcji dla służb komunalnych i drogowych. Jego kluczowy wyróżnik w postaci długiej wojskowej kabiny o zredukowanej wysokości zaczyna mianowicie uzupełniać element ekologiczny. Otóż w oparciu o zdemilitaryzowane Force Tatra pracuje nad kompletacjami z alternatywnymi zespołami napędowymi. W październiku ubiegłego roku swoją światową premierę miał pierwszy w historii podmiotu prototyp 4-osiowej ciężarówki Force z tzw. z napędem elektrycznym i wodorowymi ogniwami paliwowymi – czyli napędem gazowo-/wodorowo-elektrycznym. Był to typ FORCE e-DRIVE w układzie napędowym 8×6, z tylnym tridemem z ostatnią osią podnoszoną, nienapędzaną – wleczoną, z funkcją skrętu przeciwbieżnego, dla poprawy manewrowości, w tym redukcji promienia zawracania. Ma on stanowić odpowiedź na strefy nisko i zeroemisyjne oraz o ograniczonej emisji hałasu, jak również trafiać do tych użytkowników, dla których liczy się większy zasięg. Wskazano tu na przykładowo budownictwo, a tym w pierwszym rzędzie budownictwo w miastach, oraz kopalnie odkrywkowe. Dlatego w formie zabudowy ciężarówka ta dostała wywrotkę. Oczywiście na tym etapie jest to wciąż egzemplarz testowo-eksperymentalny. Niemniej w oparciu o niego Tatra chce przygotować kolejne kompletacje dla drogownictwa i komunalne dla m.in. zbierających odpady. Byłyby to to podwozia 3-osiowe, w układach napędowych 6×4 lub 6×6, z osią tylną napędzaną lub nienapędzaną, sztywną lub skrętną, sztywną z podwójnym ogumieniem. Jako preferowane nadwozia wskazywane są tutaj:

  • zamiatarki;
  • ciężkie śmieciarki,
  • odmiany do zimowego utrzymania dróg, z pługami oraz posypywarkami/solarkami.

Te ostatnie zazwyczaj miałyby już napęd na wszystkie osie, który przy dwóch wcześniejszych propozycjach mógłby jedynie stanowić pewną opcję. Tym bardziej, że tzw. ciężkie śmieciarki, z tym z systemem załadunku z przodu, mogą wymagać jeszcze cięższych podwozi – tzn. 4-osiowych, w tym z ostatnią osią sztywną lub skrętną przeciwbieżnie. Ze względu na znaczną elastyczność tatrzańskiego modułowego systemu podwoziowo-napędowego przygotowanie odpowiedniego zestawienia ostatecznego nie stanowi najmniejszego problemu.

Tym samym linia e-DRIVE TATRA FORCE może być w przyszłości również odpowiednim wyborem do wariantów gminnych. Jednoznaczną zaletą pojazdów FORCE pozostaje tutaj nisko położona kabina z przestrzenią do czterech osób, co może się jawić jako wartość dodana w sferze komunalnej – przykładowo przy śmieciarce z systemem załadunku ptrzedniego.

    Tekst: Jarosław Brach

    Zdjęcia: Producent