W czasach PRL PMPS Pekaes to było flagowe przedsiębiorstwo drogowego międzynarodowego transportu ładunków. Wyposażone w tabor produkcji zachodniej odróżniało się na tym tle od innych krajowych podmiotów zajmujących się przewozami towarowymi.

Gdy zatem w tych podmiotach podstawę samochodową stanowiły pojazdy tzw. wschodnich marek – zasadniczo nasze rodzime Stary i Jelcze, a wcześniej Żubry, uzupełnione przez czechosłowackie Skody, Liazy czy Tatry oraz radzieckie Kamazy, PMPS Pekaes miał na swoim stanie auta marek takich jak – w kolejności – Magirus, Fiat, Saviem, Pegeaso, Volvo, Mercedes, IVECO i Renault. Ciekawym epizodem w historii tego gracza są szwajcarskie Saurery i austriackie Steyry. Te ostatnie trafiły do PMPS Pekaes w pierwszej połowie lat 70. (1974 rok? gdy uwieczniono jednego z nich na słynnych ówczesnych międzynarodowych targach w Lipsku). Były one wtedy, także na skutek zakupu dwóch licencji dla ówczesnych JZS, dosyć masowo importowane do naszego kraju, głównie w odmianach specjalizowanych i specjalistycznych, zasadniczo jako 3-osiowe wywrotki, ciężkie ciągniki balastowe, ciągniki siodłowe oraz ciężkie samochody ratowniczo-gaśnicze (zabudowy Rosenbauer). Zdarzały się też pojedyncze, inne wykonania. Wśród nich znalazły się właśnie te przeznaczone dla PMPS. Ile ich było? Autorowi udało się ustalić, że cztery sztuki – 3-osiowe ciągniki siodłowe i podwozia. Co ciekawe, w ocenie kierowców PMPS uzyskiwały one złe opinie. Zwracali oni bowiem uwagę – ich zdaniem – na bardzo dużą awaryjność oraz gorszy komfort na pokładzie niż w przypadku innych znanych ówczesnych zachodnich marek. Być może ta ocena wynikała z faktu, że PMPS, w odróżnieniu od wielu rodzimych firm, miał po prostu dostęp do marek, do jakich te firmy zwyczajnie nie miały. Dowodzą tego liczne opinie od użytkowników Steyrów z Transbud czy ZTE Energetyki, w których Steyry doceniano za jakość i osiągi… Z całą pewnością technika motoryzacyjna rodem z Austrii była lepsza niż ta nasza czy nawet – w pewnych obszarach – czechosłowacka. A czy Steyr był lepszy niż Volvo lub DAF? Na to pytanie odpowiedź znają nieliczni.

 

Steyry, jakie zasiliły barwy PMPS, miały oczywiście długie sypialne kabiny oraz były napędzane przez 8-cylindrowe, widlaste (V8), 11,97-litrowe silniki Steyr WD 815,64 o mocy maksymalnej 240 kW/330 KM przy 2200 obr/min i maksymalnym momencie obrotowym 1225 Nm przy 1400 obr/min, współpracujące z mechanicznymi skrzyniami biegów ZF, Zabudowa podwozi była skrzyniowa i pochodziła od następnego austriackiego wytwórcy – Achleitner. Poza tym znane jest zdjęcie 3-osiowego ciągnika Steyr w barwach PMPS Pekaes/Pekaes Autotransport SA, ciągnącego prototypową, 2-osiową naczepę skrzyniową N260 o ładowności 26000 kg, wyprodukowaną przez ówczesny Zremb Wrocław.

 

     Tekst: Jarosław Brach

     Zdjęcia: Producent