Tłumy zainteresowanych przybyły 22 września 2004 roku na stoisko Renault Trucks na wrześniowych hanowerskich targach IAA, by zobaczyć Radiance – funkcjonalny model ciężarówki na najbliższą przyszłość, w tym przypadku 2-osiowego ciągnika siodłowego dedykowanego do obsługi ruchu dalekobieżnego. W pracach nad nim współuczestniczyli specjaliści z Renault Design ze słynnym Patrickiem le Quement na czele.

Podobne jak i liczne koncepcyjne auta osobowe Renault, Radiance stanowił akcelerator idei, swoiste pole doświadczalne pozwalające doskonale sprawdzić w praktyce wiele nowych opracowań oraz technologii. Z zewnątrz, poza intrygującym kolorem, gdyż wystawiany egzemplarz pomalowano na kanarkowo-żółty odcień, pojazd wyróżniał się ciekawą sylwetką w kształcie klina, przyczyniającą się do zmniejszenia oporu aerodynamicznego i redukcji hałasu. Kraty wlotu powietrza do chłodnicy były relatywnie znacznych rozmiarów, by, co podkreślono, zapewnić optymalne chłodzenie silnika mocniejszego, cichszego i o niższej emisji substancji szkodliwych niż jednostki normalnie ówcześnie instalowane. Równie silnie stylistycznie zaznaczono reflektory przednie oraz tylne. W przypadku przednich istniała sposobność ich adaptacji do zmieniających się warunków na drodze, takich jak ruch miejski albo przejazd autostradą czy przez mgłę. Wiele innowacji wprowadzono także we wnętrzu kabiny. Jego projekt stanowił wypadkową trzech komplementarnych koncepcji: prowadzić jak wariant osobowy, pracować jakby się było w biurze i żyć jakby się przebywało w domu. W myśl tych założeń wdrożono m.in. technologię „Touch design”, znaną z osobowych Renault. Zgodnie z nią, pomimo zastosowania coraz większej liczby coraz bardziej zaawansowanych, kompleksowych rozwiązań technicznych, obsługa samochodu nie powinna nastręczać poważniejszych problemów. Przykładowo wyeliminowano lusterka. Ich rolę przejęły kamery oraz duży ekran pośrodku tablicy rozdzielczej, który w wolnych chwilach mógł być przez prowadzącego wykorzystany jako telewizor czy monitor komputerowy do oglądania filmów bądź grania w gry. Poza tym na miejsce tradycyjnej kolumny kierowniczej przyszedł znany z lotnictwa system „steer-by-wire”. Dzięki temu w kabinie automatycznie udało się uzyskać więcej przestrzeni.

Ogólnie „Radiance” powstało opierając się na dziedzictwie kulturowym marki, bazując na trzech wartościach: „troska i odwaga” oraz innowacyjność, Renault Trucks wyprodukowało to, co sobie wyobrażają, że jest „wymarzoną ciężarówką”, która określa ich język projektowania ciężarówek na przyszłość . Xavier Allard, konstruktor koncernu, tak wyjaśniał swoją najnowszą kreację: „Powinien dać ludziom spojrzenie na nowy rozdział w historii Renault Trucks”. Konstrukcja ma futurystyczny wygląd, który nawiązuje do działu projektowania aut osobowych Renault. W świecie ciężarówek, podobnie jak w świecie motoryzacyjnym, Francuzi polegają na perfekcji wzornictwa i innowacjach stylistycznych. Allard wyjaśnił, że „nasze ciężarówki powinny być łatwe do rozpoznania nawet z dużej odległości”, jako część korporacyjnej filozofii „kodu genetycznego”.

Zewnętrzna część kabiny miała mocne cechy, obejmujące kształt elementów przedniej kraty, wiele łukowatych skrzydeł, charakterystyczne trójkątne światła z przodu i dynamiczne płynne linie, które wszystkie łączą się, aby nadać niepowtarzalną stylistykę. Wygląda na to, że Renault Trucks chce osiągnąć dzięki awangardowej strategii projektowania szczególną pozycję w świecie projektowania ciężarówek, tak jak zrobili to w segmencie samochodowym. Wewnątrz zaś kierowca nie siedział w całkowicie funkcjonalnej przestronnej kabinie, jak w konkurencjach Renault, ale w nowoczesnym, minimalistycznym „szklanym pałacu”. Wysoce elastyczny kokpit można było szybko zmienić z eleganckiego funkcjonalnego miejsca pracy na super elegancki „pokój hotelowy”. W całej kabinie znalazła się filozofia „designu dotykowego”, wówczas systematycznie dostosowywana do wszystkich pojazdów Renault. Takie podejście pozwalało firmie na wprowadzenie pożądanego poziomu złożoności technicznej do swoich pojazdów, zapewniając jednocześnie ich łatwą i przyjemną obsługę. Inteligencja i trafność kształtu kontroli nieuchronnie prowadziła do intuicyjnego użycia; to właśnie Renault Design nazywało „simplexity”. Miękkie, płynące, naturalne formy połączono tu z ciasnymi, twardymi liniami i powierzchniami, interfejs kierowcy / kabiny miał w sobie „ochotę na dotyk”.

Etap otwierania drzwi pojawiał się natomiast automatycznie po otwarciu drzwi i sprawia, że wchodzenie do kabiny prawie przypomina chodzenie po schodach. Miejsce do siedzenia cechował styl nowoczesnego samochodu sportowego z małą kierownicą, którą można ustawić w pozycji prawie pionowej.  Nowa pozycja kierowcy zapewniała komfort, bezpieczeństwo i ergonomię, czego nigdy wcześniej nie widziano na rynku ciężkich samochodów ciężarowych. Kierowca dostawał tylko najważniejsze informacje, prędkościomierz i tacho były cyfrowe, a poza tym ergonomiczna tablica rozdzielcza była „czysta” i uporządkowana dzięki wysuwanej dźwigni zmiany biegów. Badanie to składa się z istniejących technologii, które można wprowadzić bezpośrednio do produkcji. Aparaty zamontowane z boku i z tyłu kabiny zastępowały też konwencjonalne lusterka, ulepszają konstrukcję i były lepsze z punktu widzenia aerodynamiki. Istniał również elektroniczny układ kierowniczy bez kolumny kierownicy, który w sytuacji zderzenia byłby zaletą. Zarówno kamery, jak i układ kierowniczy niestety nie były wówczas dozwolone na drodze. Dla zwiększenia komfortu i bezpieczeństwa Radiance nie miał też klucza – za pomocą prostej karty inteligentnej w kieszeni kierowca mógł uruchomić ten pojazd. Blokowanie i odblokowywanie dostępu odbywa się automatycznie oraz był dostępny elektroniczny hamulec ręczny.

Poza tym tylne siodło ciężarówki zostało całkowicie zakryte i miało sportowy charakter. Do tego doszły czysto zaprojektowany pakiet tylnych świateł, a jako funkcja bezpieczeństwa tylne światła hamowania świecące jaśniej, im mocniej były naciskane przez kierowcę.

Ogólnie zajęło to tylko około 12 miesięcy od pierwszych szkiców do gotowej ciężarówki koncepcyjnej, a Radiance pokonało pkoło 250 km testów na drodze, które dla ciężarówek koncepcyjnych to naprawdę dużo – przyznaje Jean-Francois Venet, szef Allarda. Allard wraz z guru Renault, Patrickiem Le Quenthem, już marzyli o następnej koncepcyjnej ciężarówce, według Allarda: „Oboje chcemy zrobić coś naprawdę innego”. Myślę, że wszyscy bardzo chcemy zobaczyć, jak to będzie wyglądać” Taki pojazd już jednak nie powstał.

     Tekst: Jarosław Brach

     Zdjęcia: Producent