Knut Ruud chciał przekonać się, jak nowy, akumulatorowo-elektryczny drogowy tzw. pociąg wagonowy z ciężarówką Scania sprawdza się podczas naprawdę długiej jazdy To przekroczyło wszelkie oczekiwania.
Ruuds Transport ma 36 ciężarówek z silnikiem Diesla, które jeżdżą do Mapei. Wczesnym latem 2024 roku otrzymał od Scanii pierwszą z kilku akumulatorowo-elektrycznych ciężarówek przeznaczonych do transportu regionalnego. Stąd pojawiła się myśl – jak elektryczna ciężarówka i otaczająca ją infrastruktura sprawdzają się podczas naprawdę długiej jaazdy? Z tego powodu Knut Ruud zaczął planować trasę na duże odległości, jakiej nigdy wcześniej nie odbywał zestawem akumulatorowo-elektrycznym. Chciał dostarczyć całą ciężarówkę załadowaną cementem i chemikaliami do Ølen Betong w Alta. 1830 kilometrów od fabryki Mapei i własnej bazy w Nord-Odal na dalekim południu Innlandet.
Planowanie
W związku z tym wspólnie z Norsk Scania rozpoczęto proces mający na celu sprawdzenie, czy przeprowadzenie takiego przejazdu jest praktycznie możliwe. Trasę analizowano za pomocą programu obliczeniowego Scania dla ciężarówek elektrycznych. W analizie uwzględniono konfigurację samochodu, masę zestawu, standard drogi i topografię. Na podstawie tej analizy utworzono trasę z przystankami ładowania wystarczająco blisko, aby zachować margines bezpieczeństwa. Knut Ruud i Scania zdecydowali się pojechać przez Norwegię, mimo że jazda przez Szwecję trwałaby krócej. Kwestia dotyczyła przede wszystkim możliwości zdobycia doświadczenia w różnych punktach ładowania na trasie. Zarówno pod względem dostępności d;a zestawów ciężarowych, jak i efektu, jaki faktycznie dają. Ponieważ był to test, zdecydował się także pojechać ze swoim synem Simenem.
Poszło znakomicie
„To przekroczyło wszelkie oczekiwania. Samochód działał całkowicie tak, jak powinien, a zasięg dobrze zgadzał się z otrzymanymi wcześniej analizami” – mówi Knut Ruud po przybyciu do Alty. Był przygotowany na wyzwania, jakie pojawią się podczas takiej trasy, ale nie było sytuacji, których nie dałoby się rozwiązać od razu.
Ciężarówka to Scania 45 S 6×2*4 z osprzętem do kontenera. W ten kurs jechał z zabudową chemiczną na samochodzie, natomiast przyczepa była trzyosiowym silosem do przewozu ładunków masowych, załadowana cementem. Całkowita masa zestawu wynosiła 47,5 tony, a jazda zakończyła się po przejechaniu około 200 kilometrów między każdym przystankiem ładowania.
Największe i najnowsze elektryczne ciężarówki Scania z akumulatorem zostały zaprojektowane i zbudowane z myślą o transporcie regionalnym. Oznacza to przewozy przeważnie na dystansie do 300 kilometrów, rozpoczynające się i kończące danego dnia we własnej bazie. Test Ruud Transport dla Alty pokazuje, że można jeździć znacznie dłużej i dalej. Knut Ruud mówi „Wiele nauczyliśmy się podczas tej jazdy. Jedną z najważniejszych lekcji jest to, że możemy wykorzystać ten samochód znacznie więcej, niż myśleliśmy, kiedy go kupiliśmy. Jako przewoźnik w branży budowlanej coraz większy nacisk kładziemy na łańcuch dostaw, który jest jak najbardziej bezemisyjny. Cięcia klimatyczne są też jednym z priorytetów klienta Mapei?.
Ładowanie to wyzwanie
Jedynym i oczekiwanym wyzwaniem podczas tej jazdy było ładowanie. Podczas planowania trasy i przystanków dla ładowania uwzględniono ładowarki zapasowe na wypadek awarii ładowarek bazowo wskazanych. Cała wykorzystywana infrastruktura do ładowania została zbudowana dla aut osobowych, a nie dla zestawów ciężarowych. Niemniej nie było żadnych problemów z fizycznym dotarciem do którejkolwiek z ładowarek całym składem.
Regionalna akumulatorowa ciężarówka Scania może uzyskać moc ładowania do 375 kW od początku sesji ładowania aż do całkowitego naładowania akumulatora. Stawia surowe wymagania wydajności ładowarek.
Różne występy
Jednym z najważniejszych doświadczeń Knuta i Simena Ruuda podczas jazdy jest różnica w interfejsie użytkownika i wydajności różnych typów ładowarek od różnych dostawców.
PRZESTRZEŃ: Największym wyzwaniem jest dostęp do ładowarek. Tutaj, w Korgen, uzyskanie pozwolenia było w porządku, mimo że zbudowano ją dla aut osobowych. Knut Ruud wskazał „Istnieje bardzo duża różnica pomiędzy odmiennymi ładowarkami. Z naszego doświadczenia wynika, że ładowarki Ionity sprawdzają się bardzo dobrze. Są łatwe w użyciu, a jednocześnie zapewniają pełny efekt przez cały czas”. Ładowarki Ionity mają maksymalną moc wyjściową 350 kW. Wszystkie ładowarki spełniały ten warunek, a ta w Namsskogan w Nord-Trøndelag osiągała aż 368 kW, aż do momentu, gdy akumulator w ciężarówce osiągnął 100 procent.
SZYBKO: Dzięki szybkim i stabilnym ładowarkom ładowanie okazuje się stosunkowo szybkie.
Inne ładowarki charakteryzowały się znacznie bardziej zmienną wydajnością. Niektóre zaczynały od w przybliżeniu podanej prędkości maksymalnej, ale prędkość ładowania spadła nawet o 30–40 procent, gdy ładowarka i kabel ładujący zaczęły się nagrzewać. Biorąc pod uwagę rzeczywiste prędkości ładowania i w rezultacie dłuższe postoje na ładowaniu, jedną z najważniejszych lekcji z tej jazdy testowej jest ładowanie przy użyciu ładowarek, o których wiadomo, że działają dobrze i są stabilne, a nie zwiększanie zasięgu samochodu.
WYGODNE: To była komfortowa jazda z Nord-Odal do Alta. Kolejnym wyzwaniem, które odkrył Knut Ruud, jest duża liczba aplikacji potrzebnych do aktywacji różnych ładowarek. Sam miał przy sobie własną kartę Scania Charger Access, która zapewnia dostęp do kilku operatorów oprócz połączonej karty ładowania i możliwości tankowania oleju napędowego od Cirkle K. Mimo to musiał po drodze pobrać kilka aplikacji, aby naładować. Knut Ruud dodał „Można przejechać całą Norwegię elektryczną ciężarówką. Jeśli politycy rzeczywiście uważają, że transport ciężki powinien przejść na zeroemisyjną emisję, dodatkowa masa akumulatorów musi zostać zrekompensowana”
Zgodnie z obowiązującymi przepisami zwiększoną masę całkowitą otrzymują ciężarówki zeroemisyjne z dwiema lub trzema osiami. Jeżeli ciężarówka posiada cztery osie lub jest połączona z przyczepą, dopuszczalna masa całkowita nie ulega zwiększeniu.

 

    Tekst: Jarosław Brach

     Zdjęcia: Producent