Pomimo recesji gazowa Scania ma po co jeździć
Lappeenrantan Kuljetus Oy zebrał doświadczenie z ciężarówkami Scanii zasilanymi gazem. Okazały się atutem w przetargach, działając oszczędnie, przy pracach konserwacyjnych – i nikt nie zmarzł podczas tankowania.
Aki Laitila, regionalny kierownik sprzedaży Scanii, wspomina „Lappeenranta Transport zawsze szybko reagowała na zmiany i była innowacyjna. Ale kiedy usłyszałem, że Jukka Tyster planuje nabyć zestaw pojazdów z kontrolowaną temperaturą, który nie korzysta z oleju napędowego, zastanawiałem się, jak to będzie możliwe”. W tamtym czasie w Finlandii nie było podobnego urządzenia. W kwestii pojazdu ciągnącrgo było to proste: Scania 410 zasilana jest skroplonym biogazem (LBG). Z kolei agregat przyczepy chłodni zwykle napędza własny silniki wysokoprężny, Niemniej Lappeenranta Transport znalazł dla tego alternatywę. Silnik hydrauliczny urządzenia sterującego temperaturą auta pobiera energię z gniazdka elektrycznego samochodu, dzięki czemu żywność pozostaje chłodna dzięki energii z gazu zasilającego 13-litrowym silnikiem Scania. „Instalacja była łatwa ” – mówi Emppu Tyster, kierownik transportu. Natomiast agregat chłodniczy pełnej przyczepy podczas jazdy czerpie energię z osi środkowej podwozia tej przyczepy. Znajdują się tam generator i akumulatory. Kilka osób spekulowało, czy zbiornik gazowej ciężarówki wystarczy na cały dzień jazdy, a jednocześnie do chłodzenia kiełbasek latem. Zestaw taki o łącznej masie 55–60 ton miał jeździć pomiędzy Lappeenrantą, Imatrą i Jyväskylä.
Minęło prawie półtora roku od wprowadzenia na rynek pierwszego w Finlandii zestawu pojazdów ciężarowych niewykorzystującego oleju napędowego. Na liczniku ma on przejechane 255 370 kilometrów. To dobry moment, aby przekonać się, jak Scania przetrwała swoje czasy.
Efektywność kosztowa zaskoczyła
Emppu mówi „Jestem bardzo usatysfakcjonowany. Zestaw pojazdów jest opłacalny. Na przykład średnie zużycie w zeszłym tygodniu wyniosło 29,3 kg/100 km i liczba ta uwzględnia energię zużywaną przez urządzenia chłodnicze”. Według obliczeń kierownika transportu, ciężarówka Scania na gaz będzie miała takie same koszty całkowite jak diesel po trzech latach od zakupu, przy średnim przebiegu 170 000 km rocznie. Po pięciu latach użytkowania samochód stał się wyraźnie tańszy od tradycyjnego diesla. Przy czym Emppu obniżył wartość odsprzedaży samochodów do zera, ponieważ nie ma doświadczenia z cenami samochodów na gaz. Z drugiej strony są koszty utrzymania. „Wymiana oleju i świec zapłonowych jest nieco częstsza, ale z drugiej strony pozwala zaoszczędzić pieniądze, gdy nie trzeba wymieniać filtrów cząstek stałych i bawić się AdBlue. Zastanawiam się, dlaczego ludzie nie kupują więcej ciężarówek na gaz”.
Gaz to przewaga konkurencyjna
Początkowo kilku kierowców miało wątpliwości, jak będzie wyglądać tankowanie skroplonym gazem. Jesienią stacja benzynowa zbiera wilgoć i zamarza, skrzypi i grzechocze. „Większych problemów nie było. Tankowanie przebiegło pomyślnie, a zbiornik samochodu na gaz był pełny. Pokonujemy na nim średnio 600 kilometrów dziennie”.
Chociaż recesja ograniczyła liczbę kierowców, którzy chcą jeździć, ciężarówki zasilane gazem są nadal poszukiwane. „ Klienci zachęcali do zakupu większej ich ilości i obiecywali, że pojawi się popyt na ciężarówki na gaz. Gaz stanowi wyraźną przewagę konkurencyjną”. Jego znaczenie rośnie, jak przypomina dyrektor finansowa Lappeenranta Transport Elisa Eerola, że monitorowanie i raportowanie całkowitych emisji odgrywają coraz większą rolę w świecie biznesu. W sferze floty, to informacje można znaleźć w narzędziu raportowania usług Scania FMS .
Wiosną 2023 roku Lappeenranta Transport nabył kolejny, podobny zestaw ciężarówek na gaz. Wszystkie napędy zasilane są biogazem. „Teraz czekam na nowy silnik benzynowy Scania o mocy 460 koni mechanicznych. Planowane jest na przyszły rok. Celem jednego z naszych klientów jest do roku 2025 korzystanie z paliw niekopalnych w 20%. W naszym przypadku 80 procent tego zostało już zrealizowane w zakresie przejazdów” – mówi Emppu i dodaje
Mika Jukkara, Scania Finland Oy, mówi „Gaz ma wyższą zawartość energii niż olej napędowy. Oznacza to, że aby uzyskać taką samą wartość energetyczną, jaką zawiera jeden kilogram gazu, należy kupić 1,39 litra oleju napędowego. W sprzyjających warunkach standardowa ciężarówka z naczepą bez tankowania może przejechać nawet 1700 km. Dzięki biometanowi w zbiornikach redukcja emisji CO2 w pojazdach wynosi 80–90% w porównaniu z konwencjonalnym olejem napędowym
W samochodach zasilanych gazem zbiorniki wpływają na cenę. Samochody ze zbiornikiem na sprężony gaz są droższe o około 10 000 EUR, a ze zbiornikiem na gaz płynny o około 25 000 EUR. Oczywiście sprzęt też ma wpływ. No i trzeba pamiętać o państwowej dotacji na zakup samochodów, wynoszącej 6 000 EUR dla samochodów na gaz sprężony i 14 000 euro dla samochodów na gaz skroplony. W zależności od potrzeb możesz wybrać zakres mocy 280–410 KM, a od jesieni 2023 nawet silnik w zakresie mocy 420 i 460 KM”.
Tekst: Jarosław Brach
Zdjęcia: Producent