Pierwsza 4-osiowa Tatra Phoenix jako ciężki terenowy samochód ratowniczo-gaśniczy – pojazd dla odbiorcy ze Słowenii otrzymał zabudowę pochodzącej także z tego kraju firmy WEBO
20 grudnia Tatra Trucks a.s. poinformowała, że gotowy jest do odbioru pierwszy ciężki terenowy samochód ratowniczo-gaśniczy powstały w oparciu o 4-osiowe podwozie z serii Phoenix, ale jeszcze starej generacji. Zabudowała go słoweńska firma WEBO.SI d.o.o., z Tatrą współpracująca od lat, w tym przy modelach z linii Force, a pojazd – oznaczony jako GVC-3 – trafił do słoweńskich strażaków, dokładnie do jednostki PGD Postojna.
Bazę auta stanowi 4-osiowe podwozie z osiami w układzie 2+2 oraz z krótką, dzienną, 3-osobową kabiną, z miejscami w układzie 1+2. Do napędu służy 13-litrowy, rzędowy, 6-cylindrowy silnik Paccar MX-13 w nastawie o mocy maksymalnej 390 kW/530 KM, współpracujący ze zautomatyzowaną skrzynią przekładniową ZF TraXon. Napędzane są wszystkie cztery osie – układ 8×8, przy czym na osiach tylnego tandemu założono ogumienie bliźniacze. Powyższe, za cenę pewnego spadku dzielności terenowej – mobilności taktycznej, oznacza jednak, że dopuszczalna technicznie masa całkowita tej ciężarówki może wynosić 44000 kg. Przy czym i tak niezależne zawieszone półosie wahliwe mogą się każda poruszać niezależnie w zakresie od +7° do -12°, z kolei wprowadzenie w ich zawieszeniu poduszek powietrznych oznacza, że istnieje możliwość regulacji wysokości podwozia – prześwitu w stosunku do położenia neutralnego w całkowitym zakresie równym aż 350 mm, co z jednej strony – przy podniesieniu – dodatkowo poprawia zdolność do pokonywania nawet ciężkiego terenu, z drugiej – przy opuszczeniu – ułatwia przejazd pod bramami z nisko znajdującą się górną krawędzią czy nisko rosnącymi gałęziami drzew.
Zabudowa WEBO została zrobiona z tworzywa sztucznego, co pozwala na połącznie odporności na korozję, z relatywnie niską masą własną i względnie wysoką wytrzymałością na uszkodzenia mechaniczne. Zarazem umożliwia na nadanie kształtu, tak by nadwozie to bardzo dobrze stylistycznie współgrało z kabiną, wizualnie tworząc z nią jedną całość. Przy tym dach ma postać pokładu roboczego w wydaniu antypoślizgowym. Prowadzi na niego lekka aluminiowa drabinka, zamocowana z tyłu, po prawej stronie. Główne boczne skrytki na sprzęt na wyposażenie są dwie – symetrycznie po jednej na każdą stronę, zlokalizowane nad drugą z osi tylnego tandemu i tylnym zwisem. Zamyka się je przy pomocy lekkich aluminiowych żaluzji wodo- i pyłoszczelnych. Pojemność zasadniczego zbiornika na wodę określono na 13 000 litrów. Autopompa pochodzi z niemieckiego koncernu Magirus i jest to typ MPN-230 o wydajności 2750 l/min przy ciśnieniu 8 barów i 3200 l/min przy ciśnieniu 10 barów. Dachowe działko wodno-pianowe jest sterowane ręcznie. Uzupełnia jej system podwoziowych dysz do samoobrony. Poza tym w skład wyposażenia weszły m.in. 5× przyłącze ciśnieniowe B, 3 nasady tłoczne, wysuwany pneumatycznie masz oświetleniowy Fireco, węże Parscha, nakładki do piany ciężkiej 400 l/min i 500 l/min do prądownic Multi-Flow odpowiednio 400 i 500 oraz lampy ręczne Intrant.
Omawiany ciężki terenowy samochód ratowniczo-gaśniczy typ GVC-3 dla PGD Postojna wyróżniają następujące wymiary: rozstaw osi: 2300 mm (między 2. a 3. osią), wysokość 3370 mm i długość 8735 mm. Warianty tego rodzaju są przeważnie stosowane przez straże zakładowe w zabezpieczeniu przeciwpożarowym dużych obiektów przemysłowych tego wymagających, jak rafinerie czy zakłady chemiczne, bądź służą do zabezpieczenia przeciwpożarowego terenów leśnych i rolnych. Ostatnie szczególnie suche lata z wysokimi temperaturami, wydatnie zwiększające ryzyko wybuchu pożarów roślinności, wyjątkowo uzasadniają inwestowanie przez Słoweńców w specjalistyczny tabor tego rodzaju.
Tekst: Jarosław Brach
Zdjęcia: Producent