22 sierpnia słowacka państwowa spółka KONŠTRUKTA-Defence, a.s. poinformowała o zakończeniu kolejnej fazy testów 155 mm armatohaubicy samobieżnej EVA M2 6×6. na odpowiednio zmodyfikowanym 3-osiowym podwoziu kołowym ciężarówki Tatra z serii Force
Ostatnie próby obejmowały pierwsze testy, w których skupiono się na ocenie wytrzymałości strukturalnej i stabilności EVA M2. Ponadto system przeszedł testy nieokotalane, które oceniały jego wydajność w trudnych warunkach, takich jak strome gradienty, okopy i różne nierówne tereny. Tym samym nowe działo samobieżne z oferty słowackiego producenta jest nieco bliżej osiągnięcia gotowości do produkcji seryjnej, choć nadal jest do niej daleko.

EVA M2 6×6 wywodzi się z oferowanej od niemal dekady 155 mm armatohaubicy samobieżnej EVA w układzie „strzelającej ciężarówki” (pierwsza prezentacja miała miejsce w 2015 roku). W praktyce EVA M2 6×6 ma ze „starszą siostrą” niewiele wspólnego, poza ogólnym układem konstrukcyjnym, z kabiną załogi w przedniej części podwozia ciężarówki Tatra w układzie 6×6 i z uzbrojeniem głównym umieszczonym w części tylnej. W odróżnieniu od działa EVA, EVA M2 6×6 otrzymała lekko opancerzoną wieżę. Producent nie podaje, czy wieża jest bezzałogowa, najwyraźniej zautomatyzowany jest co najmniej proces ładowania działa. Nowe działo samobieżne wyposażono w zaawansowane systemy kierowania ogniem i łączności, pozwalające na komunikację działonu zarówno w ramach plutonu czy baterii, jak i z wyższymi szczeblami dowodzenia czy ze współpracującymi oddziałami. System kierowania ogniem został zaprojektowany z myślą o centralnym zarządzaniu oddziałem artylerii. Oprogramowanie wykorzystuje informacje o topografii terenu, balistyce amunicji, warunkach pogodowych itp. w celu wyliczenia nastawy działa. Jak bowiem podano, system artyleryjski oferuje zaawansowaną automatyzację, w tym mechanizmy automatycznego dostosowywania pozycji lufy oraz zautomatyzowanego systemu dosyłu i ładowania amunicji. Ułatwia również bezproblemową transmisję danych między jednostką artyleryjską a systemami wyższych szczebli, zapewniając skuteczną integrację z innymi systemami pola bitwy. Tym samym system kontroli ognia EVA M2 jest wspierany przez wyrafinowaną architekturę oprogramowania, która zarządza zasobami technicznymi i monitoruje ich działania. To oprogramowanie obsługuje takie zadania, jak opracowanie danych topograficznych, balistycznych i technicznych, przetwarzanych bezpośrednio na komputerze pokładowym. Ponadto system może obliczyć precyzyjne rozwiązania strzelania, przyczyniając się do dokładnych i wydajnych operacji artyleryjskich

Samo podwozie cechują oczywiście centralna rura nośna, półosie wahliwe w niezależnym zawieszeniu i centralny system pompowania opon w czasie rzeczywistym w celu optymalizacji wydajności na różnych warunkach terenowych. Ten ostatni pomaga w zachowaniu wysokiej mobilności w trudnym terenie. Podwozie otrzymało też dwie hydraulicznie rozkładane podpory w tylnej części.

 

 

       Tekst: Jarosław Brach

       Zdjęcia: Producent