sierpnia ukazała się informacja, że Siły Zbrojne Republiki Czeskiej (Armádě ČR) planują dokonać znacznych zakupów ciężarówek, a ich głównych dostawcą mają być rodzime zakłady Tatra Trucks (TATRA TRUCKS a.s ). Zgodnie z obecnie sporządzanymi planami do końca września 2031 roku ma nastąpić zakup do 872 pojazdów terenowych Tatra z serii Force trzech typów, pochodzących z obu generacji tego modelu – tzn. drugiej i trzeciej. Łączna wartość tych umów ma wynieść do 13,35 mld CZK (około 800 mln PLN). W odniesieniu do z jednej strony liczebności armii tego kraju, z drugiej potencjału ludnościowego, w naszym przypadku wartość tych dostaw powinna przekroczyć 4 mln PLN, a dostawy te powinny objąć przeszło 4500 uterenowionych i terenowych jednostek taboru samochodowego klasy tonażowej ciężkiej.

Te planowane dostawy będą stanowiły kontynuację tych dotąd realizowanych. Podano bowiem m.in., że obejmą one te same wersje docelowe aut, co w przypadku dotychczas kontraktowanej przez Czechów poprzedniej serii Firce 2 – mają to bowiem generalnie być 3-osiowe podwozia w układzie napędowym 6×6 z platformą/skrzynią ładunkową oraz 4-osiowe podwozia w układzie napędowym 8×8 także z platformą/skrzynią ładunkową i z hakowym systemem załadunkowym. Poza tym możliwe są dostawy innych specjalistycznych wieloosiowych podwozi, w tym pod zabudowy systemów radarowych, łączności i uzbrojenia. Osobną kwestię stanowi wejście w posiadanie ciężkich ciągników siodłowo-balastowych, koniecznych do wdrożenia ze względu na wprowadzenie przez Czechow do służby czołgów Leopard 2A4 i docelowo 2A8, o znacznie wyższej dopuszczalnej masie całkowitej. Przy tym masa tych wozów zdecydowanie przekracza masę aktualnie eksploatowanych najcięższych maszyn z serii T-27 – tzn. zmodernizowanych T-72 M4 CZ..W trakcie targów Eurosatory 2024 dało się usłyszeć informacje – nieoficjalne – że w potencjalnej grze znajdują się 4-osiowe ciągniki klasy HET zarówno z serii Force (600/640-konny silnik Cummins), jak i zmilitaryzowanej cywilnej Phoenix. Kompletacja tego ostatniego byłaby zresztą analogiczna jak ciągników kompletowanych dla Belgii i komercjalizowanych pod marką DAF. Samochody te także pod marką Tatra dostałyby zatem integralnie opancerzone kabiny oraz 460-konne (2300 Nm) silniki DAF Paccar MX-13.

Jednocześnie w upublicznionym komunikacie nie podano, ile tych nowych aut będzie pochodziło z drugiej, a ile już z trzeciej generacji. Dokładnie mianowicie wskazano, że w przyszłości nowe Tatra Force 3. generacji będą służyć w Armii Republiki Czeskiej razem z pojazdami Force 2. generacji w tych samych wersjach docelowych. Przedstawiciele samej Tatry podkreślają, że produkcja seryjna modeli z premierowej generacji zacznie się dopiero w przyszłym roku, a jako pierwsze mają powstać podwozia 3-osiowe, dopiero potem (2026 rok?) uzupełnione przez podwozia 4-osiowe oraz inne wykonania docelowe. Ma to być tzw. płynne przejście – tzn. w okresie przejściowym – zapewne trwającym kilka miesięcy – warianty ze starszej generacji drugiej będą montowane równolegle z wariantami z generacji trzeciej. Przy czym, jak mi wskazano, są to jedynie plany, a wiele w tej sferze będzie zależeć od wciąż otrzymywanych zamówień na wojskowy tabor. A na ich brak TATRA TRUCKS a.s narzekać nie może. W rezultacie może dojść do sytuacji po części analogicznej do tej, jaka występuje teraz w przypadku koncernów RMMV-MAN i IVECO IDV. Tzn. właśnie ze względu na liczne zamówienia na dotąd proponowane pojazdy (RMMV HX2, IVECO Astra SM) oraz pewne inne czynniki (RMMV), rozpoczęcie wytwarzania przedstawicieli ostatnich rodzin (RMMV HX3, IVECO IDV MMR) jest celowo opóźniane. Z czysto biznesowego punktu widzenia nie wykazuje bowiem większego sensu skracanie rynkowego cyklu życia produktów, których ten cykl wydłuża sam rynek, a nie wytwórca poprzez dalsze modyfikacje czy wchodzenie w kolejne lub na kolejne obszary zbytu. Analogiczna sytuacja może tez zatem wystąpić w odniesieniu do czeskiego przedsiębiorstwa. 

 

    Tekst: Jarosław Brach

    Zdjęcia: Producent