Ciężki samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Tatra T815-7 Force – typ T815-76RB1M.432 6×6 z PS Bocar

W czerwcu na targach IFRE w Kielcach swoją premierę ma mieć ciężki terenowy samochód ratowniczo-gaśniczy na podwoziu Tatra T815-7 Force – typ T815-76RB1M.432 6×6 z zabudową pochodzącą z PS Bocar.
Na początku drugiej połowy kwietnia gotowe auto trafiło z zakładów Tatra w Koprzywnicy do siedziby PS Bocar w Korwinowie koło Częstochowy. Wkrótce ma ruszyć jego zabudowa, tak aby wszystko było gotowe na czerwcową imprezę. Dla PS Bocar pojazd ten jest wyjątkowy co najmniej z kilku powiązanych powodów. Przede wszystkim to pierwsza fabrycznie nowa Tatra, jaka trafiła do podmiotu w celu jej karosacji. Do tego to pierwsza w Polsce pożarnicza Tatra Force trzeciej generacji, jaką będzie zabudowywała polska firma. Wreszcie to od razu pierwsza pożarnicza Force z załogową fabryczną kabiną. Jak stwierdza dyr. ds. produkcji PS Bocar – Maciej Radaszewski „Tatrę cechuje legendarna zdolność do działania w trudnych warunkach drogowych. W tej kategorii podwozi samochód nie ma sobie równych. Polska straż pożarna potrzebuje takich właśnie pojazdów, bez problemu mogących działać na terenach lesistych, wiejskich, w tym górzystych i górskich. Tym bardziej, że w opcji występuje funkcja skrętu przeciwbieżnego kół osi ostatniej, co zdecydowanie poprawia manewrowość takiego wariantu. Konieczność zakupu sprzętu tego rodzaju w szczególności unaoczniają rozliczne anomalie pogodowe i klęski żywiołowe, jakie ostatnio nawiedzają nasz kraj i nie tylko – ekstremalne okresy upałów powodują susze, gwałtowne opady przekładające się na lokalne i regionalne powodzie. Ponadto wrasta zagrożenie pożarowe wywołane aktami nieprzyjaznymi naszemu państwu. Polska straż pożarna musi być do tego odpowiednio przygotowana. A powyższe moim zdaniem wiąże się także z koniecznością zakupu ciężkich terenowych samochodów ratowniczo-gaśniczych o zdecydowanie zwiększonych możliwościach bojowych. W tym miejscu pragnę podkreślić, iż analogicznie koncepcyjne pojazdy właśnie na podwoziach Tatry, wówczas z rodziny T815 6×6 – wdrożono w rodzimej straży w drugiej połowie lat 80. ubiegłego wieku. Cechowały je m.in. pojedyncze ogumienie i zbiornik na wodę o pojemności 8200 litrów. Teraz chcemy powrócić do tej koncepcji. Dlatego zabudowujemy pierwszą pożarniczą Force trzeciej generacji. Ten pierwszy egzemplarz chcemy potraktować po części jako demonstracyjno- rozwojowy – tzn. ma on nam służyć jako swoista baza do dalszego rozwoju ten konstrukcji, w powiązanych kierunkach, takich jak zwiększenie możliwości bojowych – maksymalny wzrost pojemności zbiorników vide liczba zabieranego sprzętu pokładowego. Chcemy to maksymalnie zoptymalizować w układach użytkowym i bojowym. Otrzymuje także kolejne zapytania. W związku z tym nie wykluczam, że w przyszłym roku powstanie kilka takich aut. Nie muszą one także występować z kabiną załogową, ale również ze standardową długą, co może m.in. pozwolić na dalszy wzrost możliwości bojowych, w tym wzrost objętości zbiornika wody do 9000-9500 litów, bez pogorszenia dzielności terenowej i manewrowości. W tym obszarze udoskonalanie ma m.in. wynikać z dalszej optymalizacji w obszarze doboru wartości rozstawu osi 1-2. Bazując na zdobywanym doświadczeniu chcemy stać się krajowym centrum kompetencji w sferze zabudów ratowniczo-gaśniczych na Tatrach”.
Dokładny opis tego modelu zamieścimy na naszych łamach w dniu rozpoczęcia tegorocznego IFRE.
Tekst: Jarosław Brach
Zdjęcia: Producent