W związku z napiętą sytuacją międzynarodową spowodowaną wybuchem nowej fazy wojny między Ukrainą i Rosją także Czechy zaczęły intensywną pogłębioną i poszerzoną modernizację swoich sił zbrojnych. Dotyczy ona zatem wielu obszarów, w których ma dojść do istotnej, w tym pokoleniowej, wymiany sprzętu, a jednym z nich jest sfera broni pancernej..W tym przypadku zasadniczo broń o jeszcze radzieckich korzeniach jest zastępowana bronią zachodnią, zazwyczaj cięższą i większą niż wcześniejsze odpowiedniki. W odniesieniu do gąsienicowych wozów piechoty BWP 2 zastąpią bowiem wozy CV90, z kolei czołgi T72M1/T72M4Cz czołgi – przejściowo Leopard 2A4, a docelowo Leopard 2A8.  Zgodnie z informacjami z pierwszej połowy 2025 roku Czechy zamierzają kupić 77 pojazdów rodziny Leopard 2. Ma to być zapewne około 50 (44‒58) czołgów Leopard 2A8CZ, które będą stanowić podstawowy oręż 73. batalionu czołgów z Přáslavic, wchodzącego w skład 7. Brygady Zmechanizowanej z dowództwem w Hranicach. Pozostałe wozy będą pojazdami zabezpieczenia działań – mają to być wzt Bergepanzer 3, czołgi saperskie Pionierpanzer 3 i mosty szturmowe LEGUAN. Ponadto docelowo Czechy będą dysponować 42 używanymi (część z nadwyżek Bundeswehry, część Schweizer Armee Leopardami 2A4, 28 przekazanymi w ramach mechanizmu Ringtausch (14 dostarczonych w latach 2022‒2023, 14 do przekazania w 2024 roku) i 14, które Praga zamierza dodatkowo kupić, oraz trzema pozyskanymi wraz z nimi BPz 3. Tym samym czeskie wojska lądowe, jeżeli program rozbudowy sił pancernych zostanie zrealizowany, będą dysponować 122 czołgami Leopard 2 i pojazdami towarzyszącymi na tym samym podwoziu.

Niemniej wprowadzenie tych najcięższych wozów – czołgów Leopard oznacza poważne wyzwania dla dotychczas funkcjonującego w tym zakresie samochodowego wsparcia logistyczno-transportowego. O ile bowiem w Polsce już od de facto połowy lat 90. dokonywano zakupów sprzętu perspektywicznego, tzn. dającego możliwość przerzutu cięższych jednostek ładunku niż wozy z rodziny T72, o tyle w tej materii zakupy dokonywane w Czechach były nie tylko że niewielkie, ale również kompletnie nieprzyszłościowe. Tzn. w niewielkich ilościach nabywano zestawy drogowe nadające się realnie do zabranie jedynie konstrukcji o poradzieckich korzeniach, takich, jak czołgi zmodernizowane czołgi T72M4Cz, o masie poniżej 50000 kg. W rezultacie również dedykowane nowsze narzędzia transportu drogowego – zestawy naczepowe z ciągnikami Tatra, nie dość, że nieliczne, to jeszcze były całkowicie bezużyteczne do obsługi jednostek ładunkowych o masie powyżej 50000 kg. Wytworzyła się wręcz sytuacja, w której takie ładunki w pewnych granicach mogły zabrać stare przyczepowe, pochodzące z lat 80., zestawy z 4-osiowymi ciągnikami balastowymi, a nie nowsze, naczepowe, z 3-osiowymi ciągnikami siodłowymi i także 3-osiowymi naczepami niskopodwoziowymi VPE 45 T o ładowności nominalnej 40300-50000 kg. .

By temu zaradzić w ostatnich latach Czesi zaczęli dokonywać pierwszych celowanych zakupów odpowiednich kołowych systemów przemieszczania. Jednocześnie te zakupy oznaczają nie tylko istotną zmianę jakościową, ale przy tym skojarzoną zmianę o strategicznym wymiarze. Przez całe dekady pojazdy tego rodzaju, generalnie w specyfikacjach przynajmniej uterenowionych, dostarczała mianowicie odzima Tatra. W ostatnich latach doszło jednak do sytuacji, że czeski MON postanowił także nabyć rodzaje taboru przez nią w ogóle nie proponowane. Kwestia odnosi się do szosowych czy lekko uterenowionych zestawów podczołgowych – klasy HET. Co więcej, zrezygnowano w nich nie tylko z czeskich jednostek silnikowych – ciągnących – ciężarówek/ciągników siodłowych, ale też jednostek ciągnionych – specjalnych niskopodwoziowych naczep. Dostawcą tych pierwszych została bowiem Scania, dostawcą tych drugich – Goldhofer. Tym samym armia czeska po raz pierwszy w swojej historii wchodzi w posiadanie typowo drogowych – szosowych, lekko uterenowionych transporterów klasy HET, a nie – jak dotychczas – przynajmniej uterenowionych. Było to może o tyle łatwiejsze, że Tatra odmian szosowych w praktyce nie oferuje. Co równie ważne, Czesi dokonali tych zakupów nie tylko z tzw. jednego powiązanie źródła, czyli w tej sytuacji tych samych wytwórców oddzielnie ciągników, oddzielnie naczep, lecz również dokonali zakupu transporterów klasy HET dwóch klas tonażowych – ładownościowych. Są nimi transportery uterenowione:’

  • klasy MET – średni HET o ładowności naczepy do około 50000 kg i w rezultacie przeznaczony do drogowego przerzutu strategicznego czeskich KTO Pandur oraz planowanych gąsienicowych BWP z serii CV90, ewentualnie innych analogicznych ładunków w układzie masowym;
  • klasy HET o ładowności kategorii plus 60000 kg i tym samym dedykowany do strategicznego szosowego przemieszczania najcięższych współczesnych czołgów.

Zestawy z naczepami 5-osiowymi o ładowności rzędu 50000 kg mają więc służyć głównie do przemieszczania kołowych BWP Pandur i nowych gąsienicowych BWP CV90, Natomiast 6-osiowe naczepy o ładowności nominalnej rzędu 60000 kg są w pierwszym rzędzie dedykowane do zabrania współczesnych czołgów własnych  i sojuszniczych, w tym już posiadanych przez Czechy Leopard 2A4 i planowanych do wprowadzenia Leopard 2A8,

Dużą rolę w zwiększaniu efektywności eksploatacyjnej tych kombinacji odgrywają odpowiednie rodzaje zakupionych dla nich specjalnych niskopodwoziowych naczep. Co równie ważne, jest to wszystko sprzęt cywilny poddany niezbyt szerokiemu i głębokiemu zmilitaryzowaniu – tzw. sprzęt kategorii COTS. Tym samym może być dostarczony szybko i po relatywnie  niskim koszcie jednostkowym. Ponieważ także zakupiono go u znanych dostawców, może liczyć na rozbudowane wsparcie posprzedażowe w ramach modułów ILS. Dodatkowo podobne zestawy, złożone z takich samych albo analogicznych jednostek transportowych – naczep i ciągników – są, nie tylko zresztą w Czechach, względnie powszechnie używane przez podmioty z cywilnego sektora przewozów ponadgabarytowych. Zachodzą tu więc liczne korzystne powiązane efekty synergiczno-kosztowe i wdrożeniowe.

Oba typy zestawów zostały zamówione w listopadzie 2022 roku. W przypadku zestawów tzw. cięższych – klasy HET dokładnie w dniu 25 listopada 2022 roku została zawarta umowa kupna-sprzedaży ze spółką Scania Czech Republic s.r.o. na dostawę czterech zestawów naczepowych składających się z ciągnika siodłowego SCANIA typu R660 A8x4/4 i niskopodłogowej naczepy GOLDHOFER typu STZ-VP/MPA-V 6 (245) A (2+4) FB o łącznej wartości brutto – z VAT – 83382552,00 CZK (wówczas około 15 mln PLN)

W dniu 13 czerwca 2023 roku ukazała się informacja, że pod koniec maja czeska armia odebrała pierwsze dwa nowe spośród pięciu zamówionych ciągniki Scania z naczepą Goldhofer o ładowności 50000 kg. Będą one wykorzystywane przez jednostki logistyczne do transportu sprzętu wojskowego, sprzętu gąsienicowego i kołowego armii czeskiej. W tym kontekście ważna pozostaje w miarę efektywna możliwość przerzutu BWP  CV90. Pojazdy te zastąpią ciężarówki – wiekowe 4-osiowe ciągniki balastowe Tatra T815 8×8 z równie konstrukcyjnie przestarzałymi przyczepami niskopodwoziowymi P-50N i P50. Przekazanie zestawów odbyło się w Centrum Zasobów Materiałowych Usług Technicznych w Štěpánovie koło Ołomuńca, skąd nowy sprzęt był kierowany do poszczególnych jednostek i obiektów Armii Czeskiej. Ten nowy sprzęt od żołnierzy centrum logistycznego w Štěpánovie przejęli przedstawiciele Batalionu Wsparcia Sił Rozproszonych Rakovník i 14. Pułku Wsparcia Logistycznego z Pardubic. Następne dwa pojazdy trafiły do 142. Batalionu Naprawczego w Klatovach i 143. Batalionu Zaopatrzeniowego w Lipníku nad Bečvou. Dyrektor Agencji Logistycznej, pułkownik Gšt. Jarosław Jiru powiedział wówczas „To krok naprzód w projektach modernizacyjnych, dzięki którym kontynuujemy wymianę sprzętu transportowego i wsparcia Armii Republiki Czeskiej”. Wymieniamy przestarzałe wersje przyczep TATRA 815 8×8 VT z P-50N i P50, będące konstrukcją niskopodwoziowej przyczepy z lat 50. Dzięki ciągnikowi Scania i naczepie Goldhofer będziemy gotowi do transportu nowych pojazdów gąsienicowych i kołowych”. Generał brygady Jaroslav Jírů, dyrektor Agencji Logistycznej, dodał zaś „Nowe ciągniki i naczepy będą przeznaczone do transportu istniejącego i nowego sprzętu wojskowego, który pozyskujemy w ramach trwającej modernizacji”. Ten etap modernizacji jest kolejnym przykładem zwiększania przez Armię Republiki Czeskiej gotowości do stawiania czoła obecnym i przyszłym wyzwaniom. Przy tym w kolejnych latach planowane są dalsze zakupy tego sprzętu.

3-osiowy, uterenowiony ciągnik siodłowy Scania R660 A w układzie napędowym 6×4 z silnikiem diesla i 650-litrowym zbiornikiem paliwa gwarantuje wysokie bezpieczeństwo i niezawodność podczas przewozu, w szczególności sprzętu gąsienicowego i kołowego armii czeskiej. Konfiguracja napędu 6×4 zapewnia bezproblemowe poruszanie się nawet po nieutwardzonych drogach. Załogę stanowią co najmniej dwie osoby, łącznie z kierowcą. Pojazdy „Mają kamerę cofania, dwa łóżka, klimatyzację, niezależne ogrzewanie, radio samochodowe z odtwarzaczem MP3 lub system głośnomówiący” – wyjaśnia podpułkownik Martin Rakušan z Departamentu Sprzętu Transportowego Wojskowej Agencji Logistycznej, który szczegółowo opisuje wyposażenie wnętrza. Samochód spełnia też normę czystości spalin Euro 6 i został wyposażony w nawigację dla ciężarówek z aktualnymi mapami wszystkich krajów europejskich. Zaopatrzono go także w radiostację President Johnson II ASC, charakteryzującą się prostą obsługą i unikatowym rozwiązaniem w postaci wbudowanego głośnika na przednim panelu. W celu zapewnienia bezpiecznego i łatwego podłączenia w aucie wbudowano jeszcze system wielostandardowy. Dzięki modulacji częstotliwości (FM) umożliwia to komunikację praktycznie we wszystkich krajach europejskich oraz poza UE, bez ryzyka naruszenia norm krajowych. Stacja posiada certyfikat nadawania na 80 kanałach, w tym z Czech.

Wchodząca w skład zestawu naczepa Goldhofer MPA 5 (245) służy do transportu sprzętu i wyposażenia armii czeskiej o masie nominalnej 50000 kg z prędkością 80 km/h.  O ważne, ma główną powierzchnię ładunkową, którą można rozsunąć – przedłużyć teleskopowo. W rezultacie na naczepie tej da się przewozić przykładowo dwa KTO Pandur czy BWP CV90. Powyższe powoduje zdecydowanie lepsze spożytkowanie zdolności przewozowych w układzie masowym – niezwykle  ważne pozostaje, że jeden taki zestaw może zabrać dwa wskazane pojazdy bojowe, a nie jeden, jak to bywa zazwyczaj. Kolejną kluczową wypływająca z tego zaletą pozostaje wówczas redukcja liczby kierowców koniecznych do wykonania danego zadania przewozowego i jest to redukcja aż o 50%. Ma to zatem wymiar nie tylko kosztowy, ale i wyraźnie zasobowy, szczególnie w sytuacji stwierdzanych znacznych braków w tej profesji, kryzysu demograficznego i możliwego wzrostu stanu liczebnego sił zbrojnych.

By zachować wymaganą odpowiednią – wysoką manewrowość ta pięcioosiowa naczepa ma wszystkie osie skręcane hydraulicznie. „Dzięki tej regulacji promień skrętu wszystkich kół ulega zmniejszeniu. Kierowcy będą mogli lepiej manewrować i nie będą musieli pokonywać zakrętów czy rond pod dużym kątem, jak w ośmiokołowej Tatrze. „Nie było to możliwe przy użyciu poprzedniej technologii” – dodał podpułkownik Rakušan.

Poza tym szerokość przestrzeni ładunkowej wynosi 2,75 metra i można ją rozszerzyć do 3,2 metra. Wysokość całego zestawu wynosi 3,6 metra, a długość 18 metrów. Długość głównej przestrzeni ładunkowej równa się 10 metrów z możliwością przedłużenia do 16,5 metra. Naczepa ma również zdalnie sterowaną (radiową) wyciągarkę o sile uciągu 24-26 ton bez użycia koła pasowego,  umożliwiającą wciągnięcie na pokład stacjonarnego sprzętu. Poza tym naczepę tę wyróżniają:

  • obciążenie osi (w zależności od przepisów obowiązujących w danym kraju) MPA – technicznie – 10000-12000 kg przy 80 km/h i 15600 kg przy 20 km/h;
  • wysokość załadunku – pokładu ładunkowego – 785 mm;
  • skok osi – 350 mm;
  • maksymalny kąt skrętu kół 60°;
  • szerokość pojazdu bazowa – 2550 mm / 2750 mm / 3000 mm;
  • opony 245/70 R 17,5;
  • uszlachetnienie platformy powierzchniowej – trwałość zostaje apewniona dzięki wysokiej jakości wykończeniu z powłoką bazową z proszku cynkowego;
  • łabędzia szyja z obciążeniem siodła 20-35 t, o promieniu obrotu 2100-2800 mm, stała lub sterowana hydraulicznie;
  • zewnętrzne belki pozycyjne;
  • stopnie przedłużające – sztywne, pojedyncze lub podwójne teleskopowe;
  • rozstaw osi 1360 mm / 1510 mm.

Natomiast 3 września 2024 roku ukazała się informacja, że czeska armia kontynuuje modernizację i tym razem w jej ramach odebrała ciężkie ciągniki siodłowo-balastowe Scania R660 A8x4/4 wraz z naczepami niskopodwoziowymi z osią wahadłową – systemu pendel – Goldhofer typu STZ-VP (245). Naczepy te cechują:

  • maksymalny skok wahliwie zawieszonych obrotowych krótkich osi – 600 mm;
  • obciążenie linii osi (w zależności od przepisów obowiązujących w danym kraju) – technicznie 12000 kg przy 80 km/h;
  • opony 245/70 R 17,5;
  • szerokość bazowa 2550 mm / 2750 mm/.3000 mm;
  • rozstaw osi 1360 mm / 1510 mm;
  • maksymalny kąt skrętu kół 45°;
  • wykończenie powierzchni – trwałość zapewniona dzięki wysokiej jakości wykończeniu z powłoką bazową z pyłu cynkowego;
  • wysokość pokładu ładunkowego 785 mm / 695 mm;
  • łabędzia szyja – obciążenie siodła 20000-40000 kg, promień obrotu 2100-2800 mm, sterowanie hydrauliczne;
  • przedni wózek 2-osiowy (możliwa liczba linii osi 1-3);
  • tylny wózek 4-osiowy (możliwa liczba linii osi 2-5).

W rezultacie STZ-VP ma wybitnie modułową budowę, przekładającą się na jej wysoką elastyczność eksploatacyjną. Poprzez odpowiedni dobór wózków przedniego i tylnego da się otrzymać konfiguracje od minimalnie 4-osiowej z liniami osi w układzie 1+3 i ładowności nominalnej około 40000 kg do 8-osiowej, z ośmioma liniami osi w układzie 3+5 i ładowności nominalnej 80000 kg. Moduły osie, oczywiście w określonych granicach technicznych, da się bowiem dobierać niczym przysłowiowe klocki Lego, w zależności od chwilowych potrzeb. Przy tym przedniego wózka wcale nie trzeba sprzęgać. Wówczas uzyskuje się tylko naczepę tylnosiową o ładowności od 20000 do 50000 kg (2-5 linii osi) i z łabędzią szyją przymocowaną do pokładu ładunkowego, a nie do przedniego wózka. Wybrana przez Czechów kompletacja z wózkami przednim 2-osiowym i tylnym 4-osiowym pozwala w takim razie uzyskać naczepę z czterema lub sześcioma liniami osi, o ładowności od 40000 do 60000 kg. W rezultacie przy jedynie tylnym wózku osiowym i ładowności nominalnej 40000 kg naczepa ta wręcz idealnie nadaje się do zabrania KTO Pandur czy szczególnie BWP CV90, tego drugiego przy wysokim ekonomizacyjnie spożytkowaniu masowych zdolności przewozowych na poziomie 70%. Z kolei w momencie dodania przedniego wózka naczepa może zabierać ładunki o masie nominalnej 60000 kg czy nawet 60000 kg plus, a zatem wszystkie współczesne czołgi podstawowe. W ten sposób Czesi zapewniają sobie wskazaną wysoką elastyczność wdrożeniowo-użytkową. Trym bardziej, że w momencie, gdy nie ma przedniego wózka lub masa ładunku nie przekracza 40000 kg, naczepę tę z powodzeniem w warunkach drogowych może holować ciągnik 3-osiowy w układzie napędowym 6×4.

Trzeba w takim razie wskazać na niezwykle przemyślany w obu przypadkach dobór naczep, zdecydowanie trafniejszy niż ten, jaki w analogicznych sferach wdrożeń przyjmują nasze siły zbrojne.

  1. naczepy o mniejszej ładowności – 50000 kg – dzięki funkcji wydłużania pokładu ładunkowego mogą zabrać nie jeden, a dwa wozy kołowe bądź gąsienicowe o masie jednostkowej do 25000 kg (lub inna kombinacja masowa, ale by nie przekroczyć ładowności dopuszczalnej), co przekłada się na lepsze wykorzystanie ich potencjału przewozowego;
  2. dzięki wyborowi nie zespolonej naczepy 6-osiowej, a naczepy z doczepianymi modułami osiowymi przednim i tylnym da się dobierać moduły osiowe w zależności od masy przewidzianego do zabrania ładunku. Bez modułu przedniego taka naczepa bez;problemu może zabrać wozy/ładunki o masie do 40000 kg, z takim modułem o masie do 60000 kg czy więcej. W rezultacie, jeśli nie istnieje taka potrzeba, nie trzeba zabierać dodatkowych – zbędnych osi – przedniego modułu osiowego, co automatycznie redukuje masę zestawu i skraca go, oznaczając odpowiednio połączone korzyści w postaci obniżki zużycia paliwa i tym samym kosztów przewozu, mniejszego zużycia eksploatacyjnego, w tym zużycia ogumienia i ogólnie przyspieszonej deprecjacji fizycznej przednich modułów, oraz polepszonej manewrowości, w tym redukcji promienia skrętu.

Kolejne kluczowa korzyść wynika ze specyfikacji – kompletacji układów napędowych obu typów ciągników. Pomimo bowiem tego, że ciągnik 3-osiowy w układzie napędowym 6×4 mógłby z powodzeniem dostać silnik DC13 173 560 Euro 6, 6-cylindrowy, rzędowy, o pojemności skokowej 12,74 litra, maksymalnej mocy 560 KM (412 kW) przy 1800 obr./min i maksymalnym momencie obrotowym 2800 Nm w zakresie od 900 do 1400 obr/min, z układem kontroli emisji: Twin SCR, dostaje on jednostkę V8 – 16-litrową, o mocy maksymalnej 660 KM i maksymalnym momencie obrotowym 3300 Nm. Takie parametry zabezpieczają możliwość bezproblemowego ciągnięcia nawet najcięższych ładunków. Tym samym wariant 6×4 dostaje tę samą jednostkę, co wariant 4-osiowy. Taka silnikowo pełna unifikacja układu napędowego przekłada się na obniżkę kosztów z tego tytułu oraz redukcję tzw. śladu logistycznego, w tym w zaopatrzeniu w części zamienne, gdyż dokładnie ten sam typ silnika wymaga dokładnie tych samych części o tych samych numerach referencyjnych/ewidencyjnych. .

W obu przypadkach do bezpiecznego sterowania i przeniesienia napędu przyczynia się także zautomatyzowana skrzynia biegów Scania z systemem Opticruise, dopełniona przez wzmocnione, dwustopniowe mosty napędowe, z blokadami mechanizmów różnicowych, do czego dochodzi blokada międzymostowa. .

Nowe autobusy to nie jedyne pojazdy Scania dostarczone wojsku w tym roku. Żołnierze przejęli wcześniej dwanaście ciężarówek Scania R 590 8×4 z zabudową bocznozaładowczą Hammar 190 HB oraz pięć ciężkich ciągników Scania R 660 6×4, które są wyposażone w specjalne niskopodwoziowe naczepy Goldhofer. Podczas gdy pierwsze pojazdy będą wykorzystywane m.in. do transportu kontenerów na misje zagraniczne, drugie będą przeznaczone do transportu ciężkich pojazdów opancerzonych, takich jak pojazdy opancerzone Pandur.

Czeskie wojsko odebrało nowe transportery Scania, które zapewnią transport kontenerów na misje

Scania R590    Sweden Heavy on-road logistics truck 12

19 kwietnia 2023 roku ukazała się informacja, że Centrum Wsparcia Operacyjnego, będące częścią Dowództwa Operacyjnego, odebrało pierwsze cztery transportery Scania R590. Będą one wykorzystywane do przewozu kontenerów i sprzętu dla żołnierzy na potrzeby operacji zagranicznych. Kolejne osiem tych specjalnych ładowarek zostało dostarczonych do końca maja. Nowością w flocie wydziału jest ciężarówka Scania R590 z zabudową bocznozaładowczą Hammar 190 HB. „To pojazd, który zapewni transport na duże odległości. Na pełnym zbiorniku ma zasięg ponad tysiąca kilometrów. Może samodzielnie obsługiwać kontener o masie do 25 ton” — powiedział chorąży Lukáš Diviš., członek Centrum Wsparcia Operacyjnego.

Wsparcie logistyczne dla operacji zagranicznych

Ważący ponad szesnaście ton pojazd będzie wykorzystywany przez centrum w Pardubicach do zapewniania wsparcia logistycznego dla operacji zagranicznych. Przy wyborze odpowiedniego nośnika armia opierała się na doświadczeniu i wieloletniej praktyce w dostawach do jednostek wojskowych. „Transporter Scania R590 jest wyposażony w platformę transportową o ładowności do 13 ton i oferuje możliwość pełnego noclegu dla załogi w pojeździ. W szczególności możliwość spania w pojeździe jest ogromną zaletą, która ułatwi kierowcom transport materiałów do miejsc rozmieszczenia bez żadnych problemów i bezpiecznie” – wyjaśnił Diviš.

Łącznie dostarczono 12 sztuk. W lipcu 2022 roku Ministerstwo Obrony Narodowej Republiki Czeskiej zawarło bowiem umowę zakupu takiej liczby ciężarówek z zabudową bocznozaładowczą Scania R590 B8x4 + Hammar 190 HB UL. Scania kontynuowała w ten sposób wcześniejszą współpracę z Ministerstwem Obrony Narodowej, gdy kontrakty dotyczył autobusów.

Tym samym Hammar dostarczył do czeskiej armii 12 nowych jednostek 190 HB. Hammar Defence, wspólnie ze Scania i Contsystem s.r.o., pomyślnie dostarczyły bowiem temu odbiorcy 12 nowych systemów załadunku bocznego Hammar 190 HB zamontowanych na ciężarówkach Scania R590 8×8. Jednostki te są wyposażone w 25-tonowy Safe Working Load, zapewniając wszechstronną obsługę kontenerów z bezpiecznym, wypoziomowanym podnoszeniem. Nowe Sideloadery mają być używane do dostarczania kontenerów i materiałów żołnierzom w operacjach zagranicznych na duże odległości, a w przyszłości planowane jest dostarczenie większej liczby takich jednostek.

Firma Hammar Defence ma wieloletnie doświadczenie w dostarczaniu rozwiązań i od 1984 roku dostarczyła systemy załadunku bocznego do ponad 20 różnych krajów na potrzeby operacji wojskowych. Te systemy zapewniają wszechstronne i szybkie rozwiązanie do obsługi kontenerów, wymagające tylko jednego pojazdu i kierowcy do podnoszenia, transportu, układania w stosy – piętrowania i przenoszenia kontenerów.

Scania kontynuuje dostawy pojazdów dla czeskiej armii – flota wojskowa wzbogacona o cztery autobusy Scania Touring

 

16 października 2023 roku Armia Republiki Czeskiej odebrała cztery nowe autobusy Scania Touring HD 11. Są to również pierwsze pojazdy tego typu w Republice Czeskiej z nową koncepcją tablicy rozdzielczej, a ich cechą jest wyjątkowo duży bagażnik o pojemności 5,6 m3.

Zakup tych autokarów stanowi kontynuację wcześniejszych dostaw ciężarówek Scania R590 z systemem ładowarek bocznych – załadunku bocznego oraz ciężkich ciągników siodłowo-balastowych R 660.

Autobusy dalekobieżne z serii  Touring cieszą się popularnością wśród organizatorów wycieczek i dalekobieżnych linii autobusowych. Nowe, jedenastometrowe Touringi są odpowiedzią na wymagania przetargu Armii Republiki Czeskiej na dostawę czterech autobusów dalekobieżnych. Oprócz kierowcy w klimatyzowanym przedziale znajdzie się miejsce dla 31 pasażerów i jednego pilota. Na siedzeniach znajdują się zamykane schowki lotnicze, w których można przechowywać bagaż, do czego dochodzi wyjątkowo duży bagażnik o objętości 5,6 m3, który powstał dzięki zastosowaniu układu drzwi 1-0-1. Wewnątrz pojazdu wprowadzono też aneks kuchenny i dwie lodówki. Model Army Touring wyróżnia się również całkowicie nową tablicą rozdzielczą, będącą imitacją tej stosowanej w ciężarówkach Scanii. Nowe rozwiązanie pozwala na łatwą i intuicyjną kontrolę pojazdu dzięki przejrzystemu panelowi wskaźników oraz temu, że poszczególne elementy sterujące są nachylone w stronę kierowcy, wskutek czego są łatwo dostępne.

Autobusy napędzają ekonomiczne, dziewięciolitrowy, pięciocylindrowe silniki diesla o mocy 265 kilowatów (360 KM), współpracuje z dwunastobiegową, bezstopniową, zautomatyzowaną skrzynią przekładniową Scania Opticruise. Jazdę ułatwiają jeszcze liczne systemy bezpieczeństwa, m.in. system utrzymywania pasa ruchu, system zapobiegający kolizjom przy zmianie pasa, system ostrzegania o możliwości kolizji z pieszymi i zaawansowany system hamowania awaryjnego. Lukáš Martin, kierownik sprzedaży autobusów Scania (CZ i SK), powiedział „Cieszymy się, że możemy kontynuować realizację starszych przetargów, w których również padło zwycięstwo w kategorii autobusów Scania, i że tym razem też czeska armia wybrała nasze produkty, których jakość docenia także wielu klientów cywilnych i które ponadto jeżdżą na trasach Flixbusa. „Celem i przyczyną zakupu autobusów było pozyskanie odpowiedniego i niezawodnego sprzętu do dalekobieżnego masowego przewozu osób w ramach zabezpieczenia działalności jednostek organizacyjnych MON, w tym zabezpieczenia wyjazdów zagranicznych, przewozów krajowych, przewozu delegacji i wizyt zagranicznych przy zabezpieczeniu konferencji międzynarodowych i międzynarodowych zespołów inspekcyjnych” – tak opisuje wykorzystanie pojazdów inż. Michal Pelc, Dyrektor Departamentu Zakupów Majątku Ruchomego Departamentu Uzbrojenia i Zakupów Ministerstwa Obrony Narodowej

          Tekst: Jarosław Brach

          Zdjęcia: Producent